Komentarze: 0
Dzisiaj znow jade do Poznania... Jak mi sie nie chce... Nie cierpie byc na walizkach przez 3 dni.... No i tak bardzo bede tesknic....
Cos ze mna nie tak.... Zdalam sobie sprawe ze kocham P. nad zycie. Jest dla mnie wszystkim. No i wczoraj pokazal charakterek. Troszke go do tego sprowokowalam. Ale tylko troszke. Chyba ze on ma racje i faktycznie robie maslane oczka do A. Czego bym nie chciala. Bo to co bylo miedzy nami to juz przeszlosc.... i NIE CHCE DO TEGO WRACAC!
Wczoraj bardzo powaznie zapytal czy zostane jego zona. I ja bardzo powaznie odpowiedzialam,ze tak. I nie pozwole zeby cos miedzy nami stanelo. Ale z tym wszystkim musimy poczekac az skoncze studia.
Wyszedl M. Moze on bedzie mogl pomoc P. i beda pracowac razem jak kiedys... Ciesze sie ze znow sa dla siebie. I oby w nic sie nie wpakowali!!!